W ostatnim wpisie odnoszącym się do spraw technicznych bloga jaki opublikowałem w marcu tego roku wspomniałem, że chciałbym zamieszczać tutaj swoiste raporty przedstawiające najnowsze postępy związane z badaniami tajemnic III Rzeszy. Pewna próbka przedstawiania aktualnych informacji w takim stylu pojawiła się już we wspomnianym wpisie natomiast obecnie pomysł ten już dojrzał na tyle, że zdecydowałem się na jego kontynuowanie. "Raport" ten jak i kolejne jego odsłony zawierać będzie opisy moich aktualnych postępów w badaniach, a także informacje czy też ciekawostki zbyt małe aby mógł powstać na ich podstawie jakiś osobny, większy artykuł. Jak można przypuszczać ze względu na aktualnie panującą epidemię (czy też pandemię - proszę o wybaczenie, przestałem już śledzić najświeższe informacje na ten temat) koronawirusa nie dzieje się u mnie przynajmniej w tej kwestii zbyt wiele jednak nie marnuję czasu i w miarę dostępnych mi środków pracuję nad zgłębianiem tajemnic z przed lat. Praktycznie całą końcówkę marca oraz minione już dni kwietnia poświęciłem na analizę niewielkiej części zgromadzonych przeze mnie dokumentów, przeszukiwanie swojego "magazynu" przeróżnych artefaktów, a także otrzymałem pewną bardzo ciekawą informację na temat okolic poligonu Biedrusko. Efekty moich ostatnich działań przedstawię w dalszej części raportu, zapraszam do lektury.
Zestawienie kodów pocztowych aktualnych w III Rzeszy na styczeń 1944 pochodzące ze zbioru dokumentów sztabu Heinrich Himmlera (źródło: NARA, archiwum autora).
Jeśli chodzi o przeszukiwanie dokumentów postanowiłem skupić się na niemieckich materiałach pochodzących ze sztabu Heinricha Himmlera, a obecnie przechowywanych w zbiorach amerykańskiej agencji National Archives and Records Administration (w skrócie NARA). Po dość żmudnej kwerendzie blisko 1000 skanów pojedynczych arkuszy udało mi się wyodrębnić około 60 najciekawszych pozwalających na stworzenie przynajmniej 10 artykułów w oparciu o niemieckie materiału źródłowe. Są to kwestie albo całkowicie nieznane albo też znane bardzo mało i jak do tej pory nie poddane zostały odpowiednio głębokiej analizie. Pośród nich znajdują się takie tematy jak chociażby kwestia korespondencji dygnitarzy III Rzeszy na temat szybowców braci Horten, zagadnienia związane z podzespołami sterującymi rakietą V-2 czy też spekulacje Himmlera na temat narodzin dużej ilości dzieci płci męskiej w okresie trwania wojny. Trafiło mi się również kilka innych "złotych jaj" jednak te pozwolę sobie jeszcze zachować w tajemnicy do czasu opublikowania pełnych tekstów jakie z nimi będą powiązane. Udało mi się dokopać także do uprzednio zamieszczonego, dwustronicowego dokumentu zawierającego zestawienie kodów pocztowych użytkowanych od stycznia 1944 roku w Niemczech. Zdecydowałem się na jego publikację gdyż może się on okazać przydatnym innym, zaglądającym tu poszukiwaczom, którzy tak jak ja nie stronią od pracy na niemieckich dokumentach. Zestawienie to gdyby ktoś miał problemy z jego odczytaniem zamieszczam poniżej w tłumaczeniu, jako problematyczne do przełożenia na język Polski pozostawiam często występujące tam słowo "Gau" odnoszące się do jednostki administracyjnej ustanawianej przez NSDAP w ówczesnych Niemczech, a które nie posiada odpowiednika w innych językach. W gwoli wyjaśnienia poniższego tłumaczenia cyfra znajdująca się przed myślnikiem stanowi kod pocztowy regionu "Gau" zamieszczonego po myślniku natomiast w miarę możliwości w kwadratowych nawiasach zostaną umieszczone Polskie odpowiedniki niemieckich nazw. Brzmi całkiem prosto jednak sposób podania tego zestawienia przez Niemiecką administrację czasem zaskakuje swoim skomplikowaniem, zresztą zobaczcie sami
1 - Gau Berlin
2 - Gau Mark-Brandenburg [Marchia Brandenburska] od Gau Pommern [Pomorze] przez powiat Schneidemühl [Piła] i okręg Arnswalde [Choszczno], (Neum) [nie wiem jak odnieść się do tego zapisanego w nawiasie słowa] i Netzekreis [powiat Notecki z siedzibą w Trzciance].
3 - Gau Mecklenburg [Meklemburgia]
4 - Gau Pommern [Pomorze]
5a - Gau Danzig-Westpreussen [Gdańsk-Prusy Zachodnie]
5b - Gau Ostpreussen [Prusy Wschodnie]
6 - Gau Wartheland [Kraj Warty]
7a - Generalgouvernement [Generalne Gubernatorstwo]
7b - Reichskommissariat Ukraine [Komisariat Rzeszy Ukraina]
8 - Gau Niederschlesien [Dolny Śląsk] od Gau Wschodni Sudetenland [Kraj Sudetów] i powiat Grulich [Kraliky]
9a - Gau Oberschlesien [Górny Śląsk]
9b - Gau Wschodni Sudetenland [Kraj Sudetów]
10 - Gau Sachsen [Saksonia], Gau Halle-Merseburg od Thüringen [Turyngia] i powiatu Altenburg
11a - Gau Zachodni Sudetenland [Kraj Sudetów]
11b - Protektorat Böhmen und Mähren [Czechy i Morawy]
12a - Gau Wien [Wiedeń], Gau Niederdonau, Gau Steiermark [Styria]
12b - Gau Kärnten [Karyntia], Gau Oberdonau, Gau Salzburg, Gau Tirol-Vorarlberg
13a - Gau Bayreuth, Gau Franken [Frankonia], Gau Mainfranken
13b - Gau München-Oberbayern [Monachium-Górna Bawaria], Gau Schwaben [Szwabia] od Gau Bayreuth i powiat Niederbayern [Dolna Bawaria]
14 - Gau Württemberg-Hohenzollern [Wirtembergia-Hohenzollern]
15 - Gau Thüringen [Turyngia]
16 - Gau Hessen-Nassau [Hesja-Nassau], Gau Kurhessen [Elektorat Hesji]
17a - Gau Baden [Badenia]
17b - [słowo nieczytelne] od Gau Baden-Elsaß
18 - Gau Westmark
19 - Gau Magdeburg Anhalt
20 - Gau Wschodni Hannover, Gau Zachodni Hannover-Braunschweig
21 - Gau Pólnocne Westfalen [Westfalia], Gau Południowe Westfalen [Westfalia]
22 - Gau Dusseldorf, Gau Essen, Gau Köln-Aachen [Kolonia-Akwizgran], Gau Moselland
23 - Gau Weser Ems od Gau Wschodni Hannover i powiat Bremervörde, Wesermünde, Verden (Aller), Rottenburg (Hannover i Osterholz-Scharmbeck również z Gau Południowy Hannover-Braunschweig i powiat Grafschaft Hoya i Diepn [?]
24 - Gau Hamburg, Gau Schleswig-Holstein od od Gau Południowy Hannover i powiat Land Hadein, Stade, Lüneburg i Hamburg również z miastem Cuxhaven
Fragmenty ceramiki niewiadomego pochodzenia odnalezione przeze mnie i Marcina w 2004 roku na terenie lasu "Boreczek".
Odnośnie poszukiwania tych materialnych przedmiotów z przeszłości w moim "magazynie" to chciałem tam odnaleźć pewne artefakty mające posłużyć mi do napisania kolejnego tekstu jednak przy okazji natrafiłem tam na coś jeszcze co postanowiłem tu zaprezentować. Są to widoczne na powyższym zdjęciu fragmenty ceramiki jakie wraz z Marcinem udało nam się odkopać w początkowym okresie mojej przygody z szeroko pojętą eksploracją oraz poszukiwaniami w 2004 roku na terenie pod pleszewskiego lasu "Boreczek". Miejsce to miało okazję już gościć na łamach mego bloga w tekście upamiętniającym osiemdziesiątą rocznicę wybuchu II Wojny Światowej (znajdziesz go w TYM miejscu). Jak miało się okazać w przyszłości, las ten kryje w sobie znacznie więcej śladów z przeszłości, jednak nie uprzedzając faktów skupmy się jeszcze przez chwilę na owych fragmentach ceramiki jakie przypadkowo odnaleźliśmy w ziemi oblepiającej korzenie przewróconego przez wiatr drzewa. Sprawą tą ze względu na fakt, że to przewrócone drzewo sądząc po jego rozmiarach miało przynajmniej 200 lat próbowałem przed laty zainteresować ówczesne władze lokalnego muzeum jednak zostałem delikatniej mówiąc spławiony. Szkoda bo być może te fragmenty ceramicznych naczyń mogły pochodzić ze znacznie starszego okresu niż te przewrócone drzewa. Sami zdecydowaliśmy się również na nie przekopywania dziury w ziemi powstałej po przewróceniu się drzewa aby nie naruszyć ewentualnego stanowiska archeologicznego jednak to co już udało się nam wykopać zabraliśmy ze sobą i obecnie spoczywa w moich zbiorach. Pomimo tego, że historia ta skończyła się jedynie na spławieniu mnie przez dyrektora placówki muzealnej z Pleszewa to wyciągnąłem wtedy bardzo cenną lekcję o której pamiętam do dziś aby nie współpracować z jakimikolwiek urzędnikami i władzami lokalnymi gdyż nie ma to najmniejszego sensu.
Kolejne znalezisko, związane z "Boreczkiem" stanowiące 12 kul pistoletowych oraz 2 łuski jakie również zupełnie przypadkowo zostały odkryte przeze mnie i Marcina w trakcie sprzątania okolicy znajdującego się tam pomnika.
Nie przypadkowo wspomniałem wcześniej, że las ten kryje w sobie znacznie więcej śladów z przeszłości gdyż kolejne artefakty których poszukiwałem w swoim magazynie mające posłużyć mi do napisanie tekstu również wiązały się z tym miejscem. Jak łatwo się domyślić po zamieszczonym już zdjęciu tymi artefaktami było 12 kul pistoletowych (w zasadzie to 13 ale o tym w przyszłości) oraz dwie łuski, a także jeszcze nie zamieszczony na fotografii guzik. Do ich odkrycia również doszło przypadkiem w trakcie sprzątanie okolicy znajdującego się tam pomnika w 2010 roku, o którym można przeczytać więcej w tekście odnoszącym się do upamiętnienia osiemdziesiątej rocznicy wybuchu II Wojny Światowej i co ciekawe - kule te były wbite w zeschnięte już i złamane drzewo. Jego wiek jednak szacować można było na około 70 lat (spróchniałe i złamane musiało być przynajmniej od 20), a same kule oraz łuski jak można wnioskować z danych zawartych na kryzie jednej z nich pochodziły z lat 50-tych XX wieku i wystrzelone zostały prawdopodobnie z pistoletu Tokariewa znanego pod potoczną nazwą "Tetetka". Zanim jednak udało się nam przeprowadzić wnikliwą analizę danych znajdujących się na kryzie to tuż po ich odkryciu jak i kontekście w jakim owe kule zostały znalezione sądziliśmy, że pochodzą one z okresu II Wojny Światowej i są materialnym dowodem na popełnioną tam przez Niemców zbrodnie. Wyobrażenia zostały jednak skonfrontowane z faktami i kto wie czy czasem nie natrafiliśmy na coś równie mrocznego jednak związanego okresem powojennego, komunistycznego terroru. Jak już zasygnalizowałem chciałbym napisać na ten temat osobny tekst dlatego w tej chwili pozwolę sobie zamilknąć do czasu jego publikacji do której prawdopodobnie dojdzie w maju bieżącego roku.
Smętnie wyglądający wrak czołgu T-55 znajdujący się na terenie poligonu Biedrusko gdzie użytkowany jest jako cel do ćwiczeń strzeleckich. Stan na maj 2017.
Miałem również wspomnieć o pewnej informacji przekazanej mi na temat okolicy poligonu Biedrusko, która bardzo mnie zainteresowało i nie ukrywam, że będę się nią zajmować w przyszłości (w zasadzie to już to robię jednak puki co ograniczam się do analizy dawnych niemieckich map oraz zdjęć lotniczych z okresu II Wojny Światowej oraz LIDAR-a). W komentarzu do tekstu poruszającego problematykę tego poligonu w perspektywie dokumentów CIA (jeśli ktoś go jeszcze nie czytał to zachęcam do zaznajomienia się z nim, można go znaleźć w TYM miejscu) odezwał się do mnie z prośbą o kontakt mailowy jeden z mieszkańców Suchego Lasu, Pan Marcin będący pasjonatem zagadnień związanych z II Wojną Światową w Poznaniu jak i jego okolicach. Kontakt ten oczywiście podjąłem gdyż już zarys informacji stanowiący część komentarza wydawał mi się znajomy z pewną legendą jaką miałem okazję przed laty słyszeć. Otóż chodziło w niej o pewne miejsce mające znajdować się w okolicach tej części Poznania będące niemiecką umocnioną pozycją flankującą miasto w trakcie natarcia Armii Czerwonej w lutym 1945 roku. Historia ta zawierała również pierwiastek tajemnicy w postaci mających się rzekomo przy tej pozycji znajdować zakopanych już bunkrów. Pan Marcin natomiast przekazał mi informacje, że niedaleko poligonu Biedrusko natrafił na linię okopów w których do dziś walają się łuski po pociskach wszelakiego kalibru. Od razu połączyłem ze sobą te dwie historię gdyż opowiedziana mi przed laty legenda wielokrotnie rozpalała moją wyobraźnię i co jakiś czas przypominała mi o sobie kiedy tylko pojawiałem się w Poznaniu. Jak już wspomniałem sprawą się zajmę, choć trzeba tutaj podkreślić, że jest to znalezisko należące do Pana Marcina, a ja występują w tej sprawie jedynie "na doczepkę". Niestety musi jeszcze trochę wody w Warcie upłynąć aż wszelkiego rodzaju zakazy związane z pojawianiem się w lasach zostaną cofnięte, a ewentualne ryzyko zarażenia się koronawirusem zmaleje na tyle, że znów będzie można spotykać się w mniejszych lub większych grupkach gdyż bardzo chciałbym zostać być oprowadzony po tej linii okopów przez jej odkrywcę.
Fragment szkicu obrazującego poligon w Biedrusku pochodzący z dokumentu wywiadowczego amerykańskiej agencji CIA (źródło: archiwum CIA, zbiory autora).
I tak kończy się pierwszy raport poszukiwawczy, mam nadzieje, że się podobało gdyż jest to debiut nowego cyklu jaki zamierzam tutaj publikować przynajmniej raz na jeden lub dwa miesiące. Korzystając z okazji chciałbym jeszcze wspomnieć, że pracuję właśnie nad kolejnym tekstem, który tym razem będzie odnosić się do prac badawczych niemieckiego Ahnenerbe. Zebrałem już odpowiednie materiały źródłowe brakuje mi jednak jeszcze kilku zdjęć pewnych obiektów znajdujących się w lasach. Czekam na cofnięcie zakazu wchodzenia do nich, który ma rzekomo przypaść na 20 kwietnia 2020 roku oraz na wolną chwilę kiedy będę mógł się tam udać. Przewidywany termin publikacji to koniec kwietnia lub początek maja 2020.
P.S.
Jakoś tak mnie naszło aby założyć konto na Twitterze, jeśli jesteście jego użytkownikami to zapraszam do jego obserwacji - do znalezienia pod TYM linkiem.
P.S. 2 z godziny 23:56
Właśnie zauważyłem, że Blogger w niektórych tekstach pousuwał z jakiegoś nieznanego mi powodu zdjęcia. W przeciągu następnych dni będę je sukcesywnie uzupełniać.
P.S. 2 z godziny 23:56
Właśnie zauważyłem, że Blogger w niektórych tekstach pousuwał z jakiegoś nieznanego mi powodu zdjęcia. W przeciągu następnych dni będę je sukcesywnie uzupełniać.