czwartek, 2 marca 2017

Pierwszy wpis

Jak zapewne niektórzy zaglądający tutaj wiedzą nazywam się Jakub Pomezański i zajmuje się poszukiwaniami w Górach Sowich i nie tylko. Na łamach Bloggera przedstawiać będę swoje poglądy na temat miejsc, do których udało mi się dotrzeć oraz rezultaty przeprowadzanych badań głównie z terenu Wielkopolski oraz Dolnego Śląska (ze szczególnym naciskiem na "Riese"). W związku z tym, że będą to moje prywatne spostrzeżenia, zapewne niejednokrotnie dość kontrowersyjne proszę aby odwiedzający nie próbowali przekonywać mnie do zmiany zdania. Zachęcam jednak do konstruktywnej i kulturalnej wymiany zdań.


Pozwolę sobie teraz na napisanie kilku (nastu) zdań o sobie. Prawdę mówiąc wszelkimi zagadkami historii oraz szperaniem w różnych opuszczonych miejscach interesowałem się od niepamiętnych czasów choć szeroko pojętą tematyką eksploracyjno-poszukiwawczą zajmuje się na poważnie od 2008 roku. Oficjalnym wejściem w ten świat była wyprawa z kolegą Marcinem (do dziś działamy razem) na teren Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego oraz przede wszystkim blisko dwudniowa dogłębna analiza obiektu Grupa Warowna „Ludendorff”. Był to również początek okresu "fortyfikacyjnego" w moich działaniach podczas, którego przede wszystkim skupiałem swoją uwagę na tego typu obiektach. W międzyczasie poza pracą terenową poszerzałem swoją wiedzę z zakresu działalności takich organizacji i urzędów działających w III Rzeszy jak Organizacja Todt, Ahnenerbe, Lebensborn, SS-Wirtschafts und Verwaltungshauptamt (Główny Urząd Gospodarki i Administracji SS), RSHA (Reichssicherheitshauptamt - Główny Urząd Bezpieczeństwa Rzeszy) i wielu innych, na temat których wiedza w przyszłości okazała się być bardzo przydatna. Poza oficjalnymi organizacjami Niemieckimi działającymi w okresie II Wojny Światowej próbowałem również zgłębić zagadnienia związane z okultyzmem, który w pewnym stopniu za sprawą pochodzącego z Monachium hodowcy kur o nazwisku Himmler stał się częścią III Rzeszy.

Również w tym okresie, głównie z inicjatywy mojej nieocenionej narzeczone Wioli około 2012 roku powstała działająca do dziś nasza "Grupa Eksploracyjna Południe" w skład, której wchodzi Wiola, Piotr, Marcin, Jacek i ja. Podczas naszych wspólnych działań (choć niestety w różnym składzie) zajmowaliśmy się poszukiwaniem miejsc upadku rakiet V-2, tropienia działalności Lebensbornu nieopodal Krotoszyna oraz wieloma innymi sprawami, o których przeczytacie w bliższej lub dalszej przyszłości.

Niestety przez wszystkie lata swojej działalności czułem olbrzymi niedosyt związany z tym czego obawiałem się najbardziej dotknąć czyli kompleksu "Riese". Zanim odważyłem się po raz pierwszy zorganizować wyjazd w Góry Sowie przeczytałem dziesiątki książek, przejrzałem kilkanaście map oraz kilka dokumentów, zdobycie wiedzy teoretycznej pozwoliło mi na poczucie jako takiego przygotowania i wyruszenia na Dolny Śląsk w 2013 roku. Nadeszła pora na praktykę.

W chwili obecnej gonię za swoimi tajemnicami związanymi z tymi stronami i chociaż nie mam pewności czy cokolwiek odkryję to jestem tam kilka razy do roku ponieważ całkowicie poddałem się tej wręcz nieprawdopodobnie przyciągającej magii "najbardziej tajemniczego miejsca w Polsce". Prowadzę czynną współpracę ze Stowarzyszeniem "Odyn", Pawłem ze Stowarzyszenia "Perkun" jak i kilkoma niezależnymi badaczami (Maciej Bartków - pozdrawiam gorąco) i grupami poszukiwawczymi.

Zajmuje się również pozyskiwaniem dokumentów, zdjęć, raportów itp. na temat "Olbrzyma" jak i obozu koncentracyjnego Gross-Rosen. Pracuję również nad moim największym odkryciem jakiego dokonałem w archiwum NARA dotyczącym prac badawczych prowadzonych przez Ahnenerbe nieopodal mojego rodzinnego miasta Pleszewa. Więcej na ten temat w następnych wpisach.

 
Na zdjęciu: autor bloga w trakcie wchodzenia do sztolni na górze Wołowiec.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz